Zanim znowu udam się w góry, zasypię Was fotkami z poprzedniego wyjazdu.
Góralska architektura nie przestaje mnie zachwycać. I nie odpuszczę sobie zrobienia fotki żadnej klimatycznej chacie. W Szaflarach miałam prawdziwy raj pod tym względem. Zamieszczam więc poniżej całą kolekcję chat.
Jest jeszcze jedna rzecz, która mnie podczas wyjazdu w góry zachwyca. I nie mam tu na myśli samych gór i zapierających dech w piersiach widoków (bo to jest oczywiste). Uwielbiam góralskie knajpki. Ten wystrój, muzyka a nawet stroje personelu. Ten klimat jest nie do podrobienia. Więc kilka zdjęć z restauracji "Przy Moście" też się musiało na publikację załapać. Jak faktycznie się ona nazywa, nie mam pojęcia bo nie widziałam szyldu, ale pod taką nazwą nas do niej skierowano. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz