Chińczycy mają właśnie za sobą noc duchów. Brzmi groźnie? :)
Dla nich cały sierpień jest miesiącem, w którym wrota zaświatów zostały otwarte na oścież i duży swobodnie poruszają się po świecie żywych. Załatwiają oczywiście przy okazji wszelakie porachunki z mieszkańcami tego świata, albo po prostu... straszą. Po zmroku lepiej więc nie wychodzić z domu, zwłaszcza nad rzekę, bo tam ryzyko spotkania z przybyszem ze świata umarłych jest największe.
Oczywiście narażeni na "lawinę" duchów Chińczycy starają się jakoś udobruchać te istoty. Zawieszają mnóstwo lampionów, które wskazują przybyszom drogę do biesiadnych stołów albo na spektakle operowe. Widząc wolne krzesło nie próbujcie na nie siadać - z pewnością jest ono zarezerwowane dla jednej z przybyłych z zaświatów istot.
Na święto duchów pojechać mi nie grozi, więc wrzucam zdjęcia choć trochę w mrocznym klimacie, z naszego Chorzowa :)
- sukienka -Szafa.pl (Vero Moda)
- zegarek -SIX
- bransoletki -Kappahl
A gdzie to w Chorzowie i co to za budynek?
OdpowiedzUsuńw Batorym :)
UsuńBardzo klimatyczne miejsce... Choć trochę szkoda, że tyle budynków niszczeje...
Usuń