piątek, 4 maja 2018

ORPHANED LAND W ZET PE TE 10.03.2018

Po wczorajszym koncercie Blaze'a Bayley'a powinnam zamieścić tu relację z tyskiego koncertu (też się pojawi). Jednak wrzucam nieplanowany wcześniej post ze zdjęciami izraelskiego zespołu Orphaned Land. To fotki w stylu "robione młynkiem do kawy", więc z powodu ich jakości (część zrobiona telefonem a część aparatem kompaktowym przy bardzo słabym oświetleniu) nie chciałam ich zamieszczać. Ale po kolejnym ich przejrzeniu i "małym" podrasowaniu niektóre są całkiem oglądalne. No i zawsze to świetna pamiątka.
Orphaned Land zagrał w krakowskim klubie Zet Pe Te mieszczącym się na ulicy Dolnych Rewirów. Opisywanym jamo miejsce, w którym sztuka spotyka się z kulturą alternatywną. Poniżej zdjęcie zrobione przed klubem.


Jak było w środku? Zimno! Na szczęście zespół Orphaned Land rozgrzał zmarzniętą publiczność. Supportem byli: rumuński folcore-metalowy Dirty Shirts, progresywny Subterranean Masquerade oraz włoska deathmetalowa grupa Lunarsea.  Pomimo, że koncert odbył się w sobotę, frekwencja nie była powalająca. Jak dla mnie to lepiej, bo lubię kameralne koncerty. Orphaned Land zagrał wszystkie swoje największe przeboje. 
















Na koniec członkowie zespołu wyszli do fanów, podpisywali płyty (ostatnio wydali siódmą) oraz pozowali do zdjęć. Koncert wart zobaczenia, a kto nie był, niech żałuje. :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz