Weekend deszczowy, więc wrzucam propozycję kolejnego DIY.
Tym razem chokery zrobione z paska.
Pasek pojawił się w poście Dobry Humor.
Tamten pasek jest nadal w całości. Ale miałam drugi i rozebrałam go na części. Odprułam boki, trzymające razem poszczególne części i w ten sposób otrzymałam pięć cienkich paseczków. Każdy z innymi ćwiekami.
Z każdego cienkiego paseczka miał powstać choker. Mia oczywiście była bardzo pomocna i sprawdzała wytrzymałość materiałów.
Najprościej było z paskiem z oczkami. Miał na końcach dziurki, więc wystarczyło przymocować sznurek.
No i mamy pierwszy gotowy choker. Mogliście go zobaczyć w poście Don't talk to Strangers.
Z pozostałymi paskami było trochę więcej zabawy, aby przymocować sznurki. Były na tyle grube, że nie chciałam robić w nich dziurek. Wykorzystałam więc kawałki skóry naturalnej.
Z każdego boku przykleiłam po 2 małe kawałki.
Do środka dałam sznurek i skleiłam całość kropelką (w innym poście przy okazji kolejnego chokera będzie to dokładnie pokazane).
Jeden z tych chokerów miałam ostatnio w poście The Gift.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz