Kto czyta bloga, wie, jak bardzo zawsze cieszę się na październik. I jak tylko pogoda w październiku na to pozwala, wybieram się na spacer po mojej Halembie. Zachwycam się... Robię zdjęcia... a potem zawsze mam coś ważniejszego do zrobienia i zdjęcia dłuuugo, leżakują, zanim zaczynam je obrabiać. W zeszłym roku w jesiennym poście wrzucałam zdjęcia zrobione w 2015 roku. I chociaż w tym samym poście planowałam aktualne wrzucić kilka dni później, wyszło jak zawsze czyli wrzucam teraz. Ciekawe, czy te, zrobione w tym roku wrzucę w październiku 2018.... :)
...a skoro zdjęcia przyrody wrzucam sprzed roku, to zdjęcia mnie również wrzucam takie, które robiliśmy rok temu. :)
P.S. Jednak zdjęć ze spaceru, które chciałabym tu zamieścić jest na tyle dużo, że podzielę to na dwa posty. Łapcie pierwszą część!
- kamizelka -second hand (Mustang)
- kurtka -second hand
- spodnie -Orsay
- buty -n/n
- pierścionek -Orsay
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz