Robię przerwę od szczawnicowych postów (w sumie już tylko jeden został) bo... taka okazja wymaga zakomunikowania tego w osobnym wpisie. Właśnie przed Wami 1000 post na blogu. Aż się nie chce wierzyć, że tyle tego "natrzaskałam". Nie będzie z tej okazji jakieś specjalnej "kreacji". Po prostu zwyczajna ja w jeansach i trampkach. W sumie przy tej jesiennej aurze, to nawet kożuszek na kołnierzu pasuje, bo w połowie maja mamy bardzo niskie temperatury, a w górach... śnieg! :)
No i jest kolejna okazja, aby podziękować tym, którzy nadal ze mną tutaj są lub dołączyli po drodze. Dzięki że to czytacie, komentujecie (zazwyczaj na stronie na Facebooku), udzielacie wskazówek, dodajecie wsparcia. Robimy kolejny tysiąc? :D
- kamizelka -second hand
- spodnie -Orsay
- bluzka -Butik
- buty -Fila (Deichmann)
- pasek -second hand
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz