niedziela, 10 listopada 2019

BALKON, KOT I KAWA FRAPPE

Niedzielny poranek, za oknem szaro. Mia tradycyjnie miauczy, że chce wyjść na balkon, ale wraca po minucie, bo jej zimno. No tak, mamy listopad! Piję więc ciepłą kawę, aby się rozgrzać. I w takich chwilach bardzo tęsknię za letnimi porankami na balkonie. Słonecznymi. Z kawą na zimno. I szczęśliwą Mią, która spędzała tam tyle czasu, ile się dało! :)

Dziś nie będzie więc ani trochę rock'n'rollowo. Będzie całkowicie letnio. Tak, jak często w minione lato w domu wyglądałam.

  • sukienka -second hand
  • kolczyki -H&M
  • srebrne bransoletki -KappAhl
  • turkusowa bransoletka -Butik










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz