czwartek, 23 kwietnia 2020

JESZCZE TYLKO BRAKUJE JESIENI

Kwiecień plecień...  No dobrze, wszyscy znamy to przysłowie. To, że oficjalnie mamy wiosnę, to fakt. A co z porami z przysłowia? Lato było już przed świętami. Nawet się zdążyłam opalić na balkonie. Po świętach tak bardzo spadły temperatury, że musiałam wskoczyć w zimową kurtkę i okryć się szalem. A z nieba nawet spadło kilka płatków śniegu. Teraz znowu jest dość ciepło. I tak sobie pomyślałam, że do kompletu brakuje czwartej pory roku. Mojej ulubionej. Czyli jesieni. Za to jesienne zdjęcia mam jeszcze w folderach. I takie dzisiaj wrzucam. Z drugiej połowy października 2019. :)

  • kamizelka -second hand
  • spodnie -n/n
  • top -Reserved
  • buty -Venezia
  • choker- Pull&Bear
  • bransoletka -prezent (Bijou Brigitte)














3 komentarze:

  1. Zleci. Tak jak zlatuje bez sensu wiosna.
    Pięknie wyglądasz w tych spodniach i botkach, tej koszulce i kamizelce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Epidemia. Zakłóciła piękną wiosnę, którą mamy obecnie, bez oprysków z samolotów (smugi chemiczne).

      Usuń