A tym razem przenosimy się w czasie do roku... 2012. :)
Nie przypuszczałam, że kiedyś te zdjęcia wrzucę na bloga. Kiedy je robiłam, to nawet nie przypuszczałam, że rok później będę bloga prowadzić. Jednak chciałam Wam pokazać zamek Tenczyn (byliśmy tam rok temu). I tak sobie pomyślałam, że zanim Was tam zabiorę, zrobimy retrospekcję do poprzedniej wizyty, we wrześniu 2012 roku. Pamiętam, że towarzyszył nam deszcz (co w sumie było wtedy standardem podczas ówczesnych wycieczek). Jechaliśmy do Krzeszowic. Potem kawałek podjechaliśmy lokalnym busem i następnie zrobiliśmy sobie spacerek na miejsce. Pamiętam, że wspinaliśmy się pod górę i "przedzierali" przez podeszczowe krzaki (czy tez drzewa). A jak już dotarliśmy na miejsce, okazało się, że trwają prace remontowe i robotnicy nie chcieli nas wpuścić. Na szczęście mój towarzysz miał dobry dar przekonywania i po krótkim "wchodzicie na własna odpowiedzialność", byliśmy już na terenie zamku. Niestety zdjęcia, które mam z tego wyjazdu, były bardzo słabej jakości (robione starym kompaktem) i tak ciemne, że niewiele było widać. Co się udało, to poprawiłam i rozjaśniłam. Znalazłam też jakiś stary kolaż, który chyba w tamtym czasie wrzucałam na Facebooka. Miłego oglądania. Będzie co porównywać później z obecnym stanem zamku. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz