Ten post miał wyglądać zupełnie inaczej. Chciałam, aby zdjęcia powstały na klimatycznym dworcu, który nieraz już tutaj pokazałam. Jednak w pełnym popołudniowym słońcu było to niemożliwe i udało się wybrać tylko trzy. A reszta powstała na działce. Właśnie jest sezon na orzechy, więc i one się załapały na "sesję". Lubicie orzechy? Ja przyznam, że nie jestem jakąś ich entuzjastką. Lubię właśnie tylko te świeże, z których można ściągać "skórki". Czyli właśnie takie, jakie mamy teraz. Zostawiam więc tutaj kilka zdjęć z orzechami z Orzesza i idę się cieszyć piękną pogodą (tak, właśnie wróciła!). :)
- top -Orsay
- spódnica -second hand -H&M
- okulary -Sinsay
- kolczyki -prezent
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz