Chyba przynamniej raz w roku (głównie w sezonie letnim) pojawia się tu post, gdzie w moim stroju dominuje kolor żółty. Jak widać, moja szafa nie jest zasypana ubraniami w takich barwach, chociaż kolor żółty naprawdę lubię. Częściej towarzyszy mi w detalach (kolczyki i pasek mogliście zobaczyć na blogu już wiele razy). Tym razem będzie trochę więcej żółtego. Tak, nawet przeszycia jeansów są żółte! :)
- bluzka -second hand
- spodenki -second hand (Levi's)
- pasek -secon hand
- kolczyki -SIX
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz