Już kilka tygodni minęło od naszego wyjazdu do Torunia. Od czego zacząć pokazywać Wam to przepiękne miasto? Zacznę od naszego hotelu, bo zasłużył na osobny wpis. Jeszcze nie nocowaliśmy w takim klimatycznym miejscu. Hotel PETITE FLEUR mieści się w jednej z przepięknych kamienic na ul. Piekary, baaaardzo blisko rynku. Od samego wejścia można poczuć niezwykłą atmosferę. Już na dzień dobry zostaliśmy poczęstowani kawą! Niezwykły wystrój pokoju zobaczycie na zdjęciach poniżej. Hotel słynie ze wspaniałych śniadań, które kucharz przygotowuje na zamówienie. To wszystko prawda! Takiego wyboru jedzenia na śniadanie jeszcze nie widziałam. Był nawet szampan! W miarę możliwości starałam się robić zdjęcia podczas śniadania - wbrew pozorom, ludzi było dużo, ale chciałam tak robić fotki, aby akurat nikogo poza nami na nich nie było. Więcej rozpisywać się nie będę - zapraszam do obejrzenia zdjęć. :)
|
Przez dwa dni podczas śniadań mieliśmy koncerty gitarowe
|
|
Jajko po benedyktyńsku |
Tak blisko nas!
OdpowiedzUsuń