Za dwa dni jedziemy na jarmark bożonarodzeniowy do Drezna, a ja jeszcze nie opisałam zeszłorocznego. Też planowaliśmy wtedy Drezno, ale za późno zaczęliśmy załatwiać wyjazd i ostatecznie pojechaliśmy do Czech do Brna. Brno miałam już możliwość zobaczyć przy okazji koncertu KISS w 2017 roku. Piękne miasto, do którego z radością się wraca. Zeszłoroczna wycieczka była z przewodnikiem, więc mieliśmy okazję dowiedzieć się czegoś na temat miasta. Zarówno historii i legend, jak i zwyczajów. Żałuję, że nie opisałam wszystkiego na świeżo, bo po czasie wielu rzeczy się już nie pamięta...
W Brnie jarmark bożonarodzeniowy nie jest skupiony w jednym miejscu, jest ich kilka. Zdjęcia jarmarków robiłam głównie wieczorem, ale w ciągu dnia na każdym kroku dało się poczuć przedświąteczną atmosferę miasta. Czesi bardzo lubią Boże Narodzenie, ale z tego, co opowiadał przewodnik, zapamiętałam, że raczej skupiają się na aspekcie wspólnego świętowania, zabawy i radości.
Mieszkańcy Brna podobno nie lubią się z mieszkańcami Pragi i są dumni, że to u nich mieści się czeski trybunał stanu. Trochę wiosennych zdjęć Brna mieliście okazję zobaczyć tutaj w poście z 2017 roku, dzisiaj zapraszam na zimowe. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz