Moja mama, która czasem tu zagląda, rzadko, ale jej się zdarzy, zgłosiła "zażalenie", że dawno kota nie było na blogu. A tak się składa, że Mia zawzse jest przy okazji DIY, więc wrzucam post, jak szybko przerobić torebkę.
Tę, którą tutaj przerabiam, upolowałam w second handzie (w sumie jest bardzo podobna do torebki, jaką miałam w dzieciństwie). Nijaka, ale jak ją wypatrzyłam, wyobraziłam ją sobie z frędzlami.
Nie pozostało mi więc nic innego, jak doszyć frędzle.
Skóra, którą do te celu wykorzystałam, pochodzi ze spodni. Już kiedyś na blogu wykorzystałam ją właśnie do stworzenia frędzli.
Wystarczyło wyciąć z niej równy kawałek...
...i pociąć go na cienkie paski (połączone w góry).
Na koniec pozostało już tylko przyszycie frędzli. Wykorzystałam do tego nić szewską .
No i gotowe! Torebka świetnie się sprawdza to strojów w indiańskim stylu.
Ej, ej, sama w sobie bez frędzli też była fajna, ale faktycznie, nadałaś jej charakteru :-)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńTeraz jest jaka bardziej MOJA ^^