Jedno z moich ulubionych świąt. Niestety, nie mogę napisać, że spędziłam je z ukochaną kotką Mią, bo miałam całodniowy dyżur w centrum handlowym :(
Teraz nadrabiam i ją rozpieszczam.
Oczywiście nie może się dzisiaj obyć bez kocich zdjęć na blogu :)
- ramoneska -Fishbone (NewYorker)
- sweter -second hand (George)
- spodnie -second hand
- czapka -H&M
- pasek -Camieu
- kowbojki -Graceland (Deichmann)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz