poniedziałek, 5 września 2016

KOPICE 5.06.2016

Wielokrotnie wspominałam na blogu, że wolny czas spędzam dość aktywnie. Jedną z moich ulubionych form wypoczynku jest zwiedzanie zamków i pałaców. Z każdego wyjazdu, oprócz pięknych wspomnień, przywożę także mnóstwo zdjęć. Od dawna postanawiam sobie, że stworzę tutaj stronę z fotorelacjami z tych wycieczek. No i chyba czas najwyższy postanowienie wcielić w czyn.
Zacznę od ostatniego wyjazdu, ale nie wykluczone, że się zmobilizuję i opiszę również te starsze.

Na pierwszy ogień idą więc Kopice, które były zakończeniem wycieczki: Racibórz -Tworków- Polska Cerkiew (nie była w planach, trafiliśmy na nią przypadkiem) - no i właśnie Kopice.

Mieliśmy w planach zwiedzić tam piękny pałac otoczony z trzech stron stawami. Niestety, okazało się, że nie jest dostępny dla zwiedzających. Posiadłość była ogrodzona i strzeżona. Pozostało nam więc podziwianie zza ogrodzenia. Niezwykle klimatyczne miejsce. Wrażenie na mnie zrobiły nie tylko ruiny pałacu należącego niegdyś do Hansa Ulryka von Schaffgotscha i jego żony Joanny. Również zbudowany na początku XIX wieku neoklasycystyczny kościół parafialny pw. Podwyższenia Świętego Krzyża (który miałam okazję oglądać tylko z zewnątrz) i jego otoczenie zapamiętam na długo.  Zamieszczam więc zdjęcia zamku, kościoła oraz kilka fotografii obrazujących wieś.
























2 komentarze:

  1. Lubię takie klimaty. Zwiedzanie to najlepszy sposób na spędzanie czasu, zaraz po czytaniu i spaniu ;-)
    A kotek to tubylec, bo chyba nie zabrałaś pięknej kocicy o imieniu Mia?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie zabrałam :) Mia nie lubi podróżować...

      ...a miejsce magiczne. Polecam! :)

      Usuń