środa, 30 listopada 2016

O CO CHODZI Z TYMI ANDRZEJKAMI?

Do dziś byłam przekonana, że noc andrzejkowa jest właśnie przed nami. Postanowiłam jednak dowiedzieć się czegoś więcej na temat andrzejkowej tradycji. I jakie było moje zdziwienie, kiedy się okazało, że andrzejkowe biesiady i wróżby odprawia się w wigilię św. Andrzeja czyli w noc z 29 na 30 listopada.

A skąd w ogóle się wzięły andrzejki? Apostoł święty Andrzej jest patronem Szkocji i to właśnie tam ostatni dzień listopada jest najhuczniej świętowany. Dawniej był związany wyłącznie z wróżbami o charakterze matrymonialnym. Obecnie to narodowe święto Szkotów (wolne od pracy!), które można nazwać festiwalem szkockiej kultury, sztuki i teatru.

Powszechnie andrzejki stały się niezobowiązującą zabawą dla wszystkich. Coraz rzadziej są traktowane jako wieczór wróżb i magii. Najczęściej jest to po prostu doskonała okazja do spotkania się z przyjaciółmi. A zamiast lania wosku, leją się wyśmienite trunki. Tak naprawdę to już od najdawniejszych czasów w wigilię św. Andrzeja podawano grane piwo lub wino z miodem oraz przyprawami korzennymi. Takie napoje miały nie tylko rozgrzać biesiadników, ale również rozpalić zmysły i zachęcić do udziału w andrzejkowych wróżbach.  

Nadal jednak nie wspomniałam słowa o tym, dlaczego właśnie święty Andrzej. Część badaczy twierdzi, że jest on opiekunem zakochanych oraz małżeństw, dlatego proszono go o pomoc, aby przepowiedział przyszłego wybranka. Inna teoria mówi, że kult tego świętego ma swoje korzenie w wierzeniach celtyckich i starogermańskich, związanych z boginią płodności, urodzaju, deszczu i światła słonecznego - Freyą. Dziedziny życia będące pod ich opieką są zbliżone.

W Polsce andrzejki pojawiły się w XVI wieku. Wówczas były znane jako Jędrzejki lub Jęrzdejówki. Jak widać, przetrwały do naszych czasów. Na szczęście zmienił się ich charakter i dzisiaj bawi się tego dnia ten, kto chce, a nie tylko "panny na wydaniu" (dawne prawo zwyczajowe nakazywało dziewczynom zamążpójście najpóźniej do 20 roku życia, w przeciwnym razie panny narażone były na publiczne szyderstwa). Zatem - BAWMY SIĘ! :)
  • kamizelka -second hand + DIY (dodałam wiązania po bokach)
  • spódnica -Vinted.pl
  • bluzka -second hand
  • kowbojki -Allegro.pl
  • nakładki na kowbojki -DIY
  • naszyjnik -kupiony na festiwalu Masters of Rock
  • bransoletki -DIY (czarna), n/n










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz