sobota, 11 lipca 2020

BYCZYNA 7.06.2020

Ta wycieczka miała wyglądać zupełnie inaczej. Planowaliśmy obejrzeć gród pod Byczyną, wybudowany w miejscu dawnego grodu. A następnie chcieliśmy się udać do Lublińca. Jednak nie bardzo wiedząc, jak dokładnie dojechać do grodu, pojechaliśmy najpierw do miasta Byczyna. Tutaj chcieliśmy zapytać o dalszą drogę. W to niedzielne południe zastaliśmy miasteczko praktycznie puste. Może to z powodu obiadowej pory. Może panującej nadal pandemii... Kiedy zobaczyliśmy spacerującego po rynku mężczyznę, zapytaliśmy go o drogę do grodu. Okazało się, że mieliśmy wybitne szczęście. Trafiliśmy na pana Donata Woźniakowskiego, przewodnika po Byczynie. Zostaliśmy oprowadzeni po mieście i dowiedzieliśmy się wiele o jego historii. Właśnie tutaj 24 stycznia 1588 roku stoczyła się słynna bitwa, podczas której Jan Zamoyski z udziałem polskiej husarii pokonał wojska Maksymiliana III Habsburga. Pan Donat wraz z bratem Zbigniewem zaprosili nas do swojego ekspozeum. Tam pokazali nam ciekawą prezentację na temat miasta oraz bitwy pod Byczyną. W tym miejscu zgromadzili wiele cennych pamiątek dotyczących miasta. Opowiedzieli nam też, z jakimi problemami miasto się boryka. Okazuje się, że w miejscu, w którym w XVI wieku rozegrała się zwycięska dla nas bitwa, w miejscu, gdzie zginęło mnóstwo osób (i ich ciała nadal tam spoczywają) ma zostać wybudowana droga. I tutaj mam do Was prośbę. Zobaczcie nagranie pt. "Ratujmy chwałę polskiej husarii" (tutaj jest link: https://www.youtube.com/watch?v=lXy0ZLTbQqc) i jeśli sprawę popieracie (a mam nadzieję, że tak) to dajcie znać w komentarzu pod filmikiem.

Jeśli chcielibyście się wybrać zwiedzić Byczynę (a warto!) to zostawiam telefon do pana Zbigniewa Woźniakowskiego: 512 486 679.

Obu panom bardzo dziękujemy za poświęcony nam czas i przybliżenie historii Byczyny. :)















Widok tego bloku na rynku zaskakuje.



Jedna z dwóch wież w mieście.




Mury obronne miasta zachowały się w całości.










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz