Tym razem coś na szybko :)
Wisiorek z Glittera leżakował mi w półce dość długo. Kupiłam pod wpływem impulsu i...ogromnego rabatu. Niby klimatyczny, ale jakoś nie mogłam się do niego przekonać. Pojedyncze elementy mi się podobają, ale całość do mnie jednak nie przemawia.
Z pomocą "przybył" drugi taki sam naszyjnik kupiony jeszcze bardziej okazyjnie. Elementy z frędzli idealnie nadają się na kolczyki!
Bigle wzięłam ze starych kolczyków. Zawsze jak już się jakieś kolczyki zniszczą to zostawiam bigle, bo nigdy nie wiadomo co się kiedy może przydać :)
Wystarczy połączyć oba elementy i nowa para kolczyków gotowa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz