Podobno dobra blogerka potrafi połączyć ze sobą zupełnie nie pasujące do siebie części garderoby i stworzyć z nich ciekawy strój - czyli tzw "stylizację" (ach! jakie to blogerskie słowo!). Ja niestety takiej umiejętności nie posiadam i nie zapowiada się na zmianę :) U mnie wszystko musi do siebie pasować. Czasem aż do przesady. Tym razem czarny strój ozdobiony jest dwoma powtarzającymi się srebrnymi elementami - łańcuchami (na bluzce, torebce oraz kolczykach) oraz małymi srebrnymi przelotkami (też na bluzce i torebce a także na butach).
- bluzka -second hand
- spódnica -Blue Shadow
- buty -n/n
- torebka -Zara (wymieniłam pasek na łańcuch)
- kolczyki -Glitter
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz