piątek, 23 lutego 2018

JEANSOWA SUKIENKA

Jeansowa sukienka to jedno z tych ubrań, które praktycznie od zawsze przewijało się przez moją garderobę. Pierwszą kupiłam za kieszonkowe w jednej z pierwszych klas podstawówki. Zakładało się ją na bluzkę. Była ozdobiona... ćwiekami w kształcie gwiazdek. I już wtedy ten motyw srebrnych ćwieków gwiazdek bardzo mi się podobał. Kolejna, która utkwiła mi w pamięci, to zakup w siódmej klasie podstawówki. Ta była z jasnego jeansu, zapinana od góry do dołu. Jej górna część przypominała klasyczne jeansowe kamizelki a dolna to trapez podobny do spódnic z postów Moda powraca oraz Led Zepellin. Miałam też różne warianty letnich sukienek jeansowych, na ramiączkach. Niektóre nosiłam z paskiem, inne, jak TA, miały ozdoby w postaci wiązań. Następna, na którą się kilka lat temu strasznie uparłam, była szmizjerką z postu Ja naprawdę lubię Październik! I, jak już o szmizjerkach mowa, całkiem niedawno upolowałam w second handzie kolejną, z długim rękawem. I to właśnie tę sukienkę mam na sobie na zdjęciach z dzisiejszego postu. A na koniec "odkrycie", którego dokonałam przed chwilą, wklejając linki do poszczególnych postów z jeansowymi sukienkami: zawsze łączę je z takimi dodatkami, że wychodzą kowbojskie stylizacje. :)
  • sukienka -second hand  (Camieu)
  • buty -Lazamani
  • torebka -Venezia
  • pas -second hand
  • kolczyki -Glitter












Brak komentarzy:

Prześlij komentarz