poniedziałek, 29 października 2018

DESZCZ JESIENNY

Tytuł pewnie niektórym (a może nawet nie tylko niektórym) kojarzy się z wierszem Leopolda Staffa. Tutaj jednak nie będzie tak smutno i melancholijnie. Deszcz też nie jest żadną metaforą. U mnie deszcz to po prostu deszcz... który zaczął padać, kiedy wyszliśmy robić zdjęcia. Ale ze względu na to, że dni są krótkie więc po pracy już się nie da wyskoczyć na zdjęcia, pozostają tylko weekendy, i to nie wszystkie. Udając więc, że pogoda nie jest taka zła, zrobiliśmy zaplanowana "sesję" (haha! jakoś słowo "sesja" brzmi tutaj zbyt górnolotnie). I nawet jestem z niej zadowolona (co mi się rzadko zdarza ostatnio). :)

  • płaszcz -second hand
  • kołnierz -second hand
  • pas -second hand
  • legginsy -Butik
  • buty -Maciejka
  • kolczyki -Parfois










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz