poniedziałek, 24 grudnia 2018

ŚWIĘTA BEZ KEVINA?

 Czy macie świąteczną tradycję oglądania filmów "Kevin sam w domu" i "Kevin sam w Nowym Jorku"?. Ja przyznam, że... nie. :) Oba te filmy oglądałam w dzieciństwie a potem po baaardzo długiej przerwie w któreś święta. Za to nie wyobrażam sobie święta bez pieczenia pierniczków. Zazwyczaj jest to wariant, który pokazałam na blogu w 2015 roku. Od zeszłego roku robię jeszcze jeden rodzaj. W tym roku był debiut w lukrowaniu i ozdabianiu. Muszę się jeszcze wiele nauczyć, ale jak na początek nie jest chyba najgorzej. :) Wrzucam więc kilka zdjęć nowych pierniczków. Dodaję też zdjęcia Mii i Melissy bo one zawsze są najpiękniejszą ozdobą, gdziekolwiek się pojawią. :D

Wesołych świąt kochani! Niech to będzie cudownie spędzony czas! :)
  • koszulka -second hand
  • spodnie -Orsay
  • pas -second hand
  • bandanka -second hand
  • papcie -Pepco



















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz