poniedziałek, 31 grudnia 2018

W POSZUKIWANIU ŚNIEGU - CZANTORIA 29.12.2018

Grudzień się kończy, a śnieg w ostatnim czasie widzieliśmy tylko 25 grudnia z rana, bo wieczorem już padał deszcz. Postanowiliśmy więc poszukać śniegu w górach. Początkowo marzył nam się Zwardoń, ale zmieniono godziny odjazdu pociągów i nie zgralibyśmy się z autobusem. Padło więc na Ustroń i Czantorię. Byłam tam już kilka razy, ale nigdy nie wchodziłam na nią od strony Ustronia. I nigdy nie byłam tam zimą. Kiedy wysiedliśmy w Ustroniu, śniegu nadal nie było. Noo… może poza naśnieżonym stokiem Czantorii. A nad szczytem unosiła się mgła... Nie chcieliśmy wchodzić najbardziej popularną drogą wzdłuż stoku, więc trochę sobie ją urozmaiciliśmy. Początkowo, jak widać na zdjęciach, widoki mieliśmy dość jesienne. Później zaczęło się robić biało. W pewnym momencie trasa prowadziła pod wyciągiem. I od tego momentu otaczał nas już prawdziwie zimowy krajobraz. Szliśmy wzdłuż wyciągu, a ta część trasy niestety była już udeptana i trochę oblodzona. Z każdym krokiem robiło się coraz zimniej i bardziej mgliście. Na Czantorii zastaliśmy piękną zimę. Trasa z Małej do Wielkiej Czantorii nie była jakoś specjalnie uczęszczana. Cisza, spokój, piękna malownicza sceneria i mgła, która też dodawała klimatu. Następnie udaliśmy się w kierunku Soszowa. Spotkaliśmy po drodze zaledwie kilka osób. Wspaniały spacer, i cud, że nie wywinęliśmy orła, bo miejscami było naprawdę ślisko. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na zejście do Wisły Jawornik. Byliśmy w tej części Wisły po raz pierwszy, przynajmniej już wiem, gdzie leży Wisła Jawornik. Potem czekał nas już tylko spacer do Wisły Centrum. Wyjechaliśmy jeszcze zanim się ściemniło. Spędziliśmy bardzo miłe kilka godzin w górach, odnaleźliśmy zimę i odpoczęliśmy od pośpiechu, jaki na co dzień ostatnio nam towarzyszył.


Miałam zakończyć rok innym postem, ale chyba górskie zakończenie jest idealne jako podsumowanie tego roku. Wspaniałego roku! :)


Wszystkim życzę cudownego Sylwestra, spędzonego tak, jak lubicie. Dla jednych to bal, dla innych Sylwester na stoku czy w górskiej chatce. Ważne, żebyście się dobrze bawili. I oczywiście wszystkiego, co najlepsze w kolejnym roku. Nie zapominajcie o swoich pasjach, bo właśnie one sprawiają, że życie jest takie ciekawe! :)































































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz