W Dzień Dziecka odrzucamy na bok wszystkie ubraniowe reguły. Będzie więc strój kolorowy, przerysowany i taki, w jakim po mieście bym nie biegała. A zdjęcia zostały zrobione rok temu w czerwcu. I wreszcie się doczekały publikacji.
...a że w każdym z nas jest odrobina dziecka to... WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO! Świętujmy! Przecież wszystkie okazje do świętowania są dobre! :)
- koszulka -second hand
- spodenki -second hand
- pasek -second hand
- kowbojki -kupione na Allegro.pl (Ariat)
- nakładki na kowbojki -DIY
- kolczyki -n/n
- czerwona bransoletka -Centro
- czarna bransoletka -DIY
A ja bym biegała tak po mieście, może nie codziennie, ale od czasu do czasu, no i buty bym wybrała inne. Stylizacja jak najbardziej pozytywna :-)
OdpowiedzUsuńNo tak, nie lubisz kowbojskich. Ja właśnie miałam na myśli całość - w tym stroju i np trampkach też bym biegała. :)
UsuńJakieś dwa dni temu chodziłam po mojej wiosce w kowbojkach do krótkiej spódniczki. Miny ludzi, że chodzę w taką pogodę w takich butach -bezcenne ^^