Przeróbki, które ostatnio wykonuję najczęściej, to tworzenie spódnic z sukienek. W spódniczkach chodzić lubię, więc w upalne dni, takie jak dzisiaj, moje nowe elementy garderoby sprawdzają się idealnie. Zwłaszcza, że są to zwiewne letnie spódnice. Skórzanych mam pod dostatkiem, a w letnich był u mnie mały deficyt.
Sukienkę na tę przeróbkę kupiłam w second handzie. Od razu z zamysłem zrobienia z niej spódnicy, bo nie lubię sukienek odcinanych pod biustem. Mia, jak zawsze, też zainteresowała się tematem. Dobrze, że nie sprawdziła łapką grubości materiału. :)
Odcięłam górną część i początkowo to miało być wszystko, bo jedną w gumek u góry zostawiłam.
Mia chyba czuje się przepracowana i zaserwowała sobie zasłużony wypoczynek.
Ostatecznie okazało się, że cieniutka gumka jest zbyt rozciągliwa, więc ją wyprułam, podwinęłam materiał i wciągnęłam grubszą gumkę.
A taki jest efekt końcowy. Spódniczkę mieliście okazję oglądać w poście Rainbows and Stars.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz