Za nami Noc Kupały często utożsamiana z Nocą Świętojańską. A jak się ma jedna "noc" do drugiej? Ta pierwsza jest
pogańskim świętem obchodzonym w noc z 21 na 22 czerwca, Noc
Świętojańska przypada dwa dni później. Została ustanowiona przez Kościół Katolicki, by wyplenić pogańskie
zwyczaje. Noc Kupały zwana jest też nocą
kupalną, kupalnocką, kupałą, sobótką lub sobótkami. Jest to słowiańskie święto związane z letnim przesileniem Słońca, obchodzone w
najkrótszą noc w roku. To święto ognia,
wody, słońca i księżyca, urodzaju, płodności a także radości i miłości. Informacje na temat obchodów
sobótki są dosyć skąpe, ponieważ Kościół próbował te obchody
początkowo zwalczać, a później zmieniać,
nadając im sens, wyraz i symbolikę chrześcijańską. W wyniku
tych działań obchody kupalnocki stopniowo zaczęły zanikać, ulegały
zapomnieniu bądź zniekształceniu już w okresie XII-XV wieku, by w
drugiej połowie XVI stulecia znów "odżyć", wraz z nadejściem epoki
głoszącej powrót człowieka do natury, do tego, co dawne i pierwotne.
Znalazło to odzwierciedlenie w literaturze tamtego okresu, czego przykładem może być utwór Jana Kochanowskiego
Pieśń świętojańska o sobótce. Wiadomo na pewno, że kupalnocka
poświęcona jest przede wszystkim żywiołom wody i ognia, mającym
oczyszczającą moc. To również święto miłości, płodności, słońca i
księżyca. Wszędzie obchodzono ją podobnie. W Czechach, tak jak w Polsce, skakano przez ogniska, co miało
oczyszczać oraz chronić przed wszelakim złem i nieszczęściem. Bydłu zakładano na rogi wianki z bylicy, by ustrzec je przed chorobami i
urokami czarownic. W czasie tej magicznej nocy rozpalano ogniska, w których palono zioła.
Dziewczęta puszczały w nurty rzek wianki z zapalonymi świecami. Jeśli
wianek został wyłowiony przez kawalera, oznaczało to jej szybkie
zamążpójście. Jeśli płynął dalej, dziewczyna miała nieprędko wyjść za mąż. Jeżeli natomiast wianek zdążył spłonąć, wróżyło to staropanieństwo. Poza skakaniem przez ogień, w noc Kupały odprawiano również rozmaite wróżby, które miały pomóc poznać przyszłość. Wróżono
ze zrywanych w całkowitym milczeniu kwiatów polnych. Wróżono też z wody w
studniach. Powszechnie
wierzono, że osoby biorące czynny udział w sobótkowych
uroczystościach, przez cały rok będą żyły w szczęściu i dostatku.
Fenomenem w
dzisiejszych czasach są coraz częściej organizowane w różnych miastach
Polski obchody luźno nawiązujące do owych dawnych rodzimych tradycji. Jedne z tych najbardziej spektakularnych to Krakowskie Wianki, które odbywają się na wałach
wiślanych pod Wawelem.
Post napisany na podstawie artykułu zamieszczonego w Obliczach Kultury: http://www.obliczakultury.pl/publicystyka/obyczaje-swiata/2441-noc-kupaly-noc-swietojanska
...no to ja wtapiam się w sielski wiejski klimat i wrzucam kilka zdjęć z mojej ukochanej Halemby. :)
...no to ja wtapiam się w sielski wiejski klimat i wrzucam kilka zdjęć z mojej ukochanej Halemby. :)
- bluzka -second hand
- spódnica -second hand + DIY (zmieniłam jej kształt)
- pas -second hand
- kowbojki -kupione na Allegro.pl
- bransoletka -Lookaah
- kapelusz -n/n
Buszująca w zbożu ;-)
OdpowiedzUsuńPati, piękna z Ciebie kobieta. Rób dalej to, co robisz, bo bardzo przyjemnie się czyta Twój blog i równie przyjemnie ogląda Twoje zdjęcia :-)
D Z I Ę K U J Ę :*
Usuń