Klimaty typu PIN UP z turkusem się nie kojarzą. Ale kiedy zobaczyłam tę sukienkę, nie mogłam się powstrzymać od kupna (a kosztowała jakieś 2 zł ^^). Była w stylu pin up, a na dodatek w jednym z moich ulubionych kolorów - turkusowym (a dokładnie zielonym wpadającym w turkus). Łatwo było mi dobrać dodatki, bo mam mnóstwo rzeczy w tym kolorze. Zdjęcia zostały zrobione w drodze do Chorzowa w czerwcu... 2017 roku. Nie wiem, dlaczego wcześniej ich nie wrzuciłam. Zatem nadrabiam zaległości. :)
- sukienka -second hand
- buty -Carsona
- bransoletka -DIY
- pierścionki -Orsay
- opaska -n/n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz