Miałam to wrzucić wcześniej i jak zwykle jest poślizg...
Ciąg dalszy fotorelacji z niedzieli 7 października. Dość intensywnie spędzonej. Rano byliśmy na targu staroci w Mikołowie. Z tego miejsca nigdy z pustymi rękami nie wracamy (ale relacji nie będzie). Potem odwiedziliśmy zamek w Siewierzu. Trzecim miejscem był zalew Rogoźnik. Nie mam tam daleko, ale jakoś nigdy wcześniej w te rejony nie dotarłam. Przybyliśmy trochę przed zachodem słońca, który jeszcze udało mi się na zdjęciach złapać. A które miejsce najbardziej przypadło nam do gustu? Widać na poniższych fotkach. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz