Zdjęcia z dzisiejszego posta "wrzucam" od lutego. Za kilka dni maj, więc zamieszczanie fotek w futrze będzie już lekkim przegięciem (paradoksalnie - w środku zimy uwielbiam wrzucać zdjęcia z lata). Jednak od kilku dni jest tak zimno, że sama chętnie przywdziałabym takie futro. Dwa dni temu, kiedy byliśmy w górach, obudził nas śnieg. Oby pogoda wyszalała się do końca tygodnia i w maju już nam nie serwowała takich atrakcji. :)
- kurtka -second hand + DIY (w marcu poświęciłam jej cały post)
- spodnie -Orsay
- botki -Deichmann + DIY (dodałam ćwieki)
- rękawiczki -n/n
- kolczyki -n/n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz