Kto zna moją dzielnice wie, że trudno tutaj szukać zabytków. Jeśli ktoś miałby je wymieniać, pewnie padłoby na klasycystyczny pałacyk rodziny Henckel von Donnersmark pochodzący z połowy XVIII wieku. Obecnie mieści się w nim biblioteka i mogliście go zobaczyć na przykład w poście Czytacie? (widzę, że tu nie jest cały, ale w starych jesiennych postach na pewno był w całej okazałości). Trzy lata temu Spółdzielnia Mieszkaniowa w swojej "gazetce" (która jest raczej zbiorem informacji, co się u nas dzieje) zamieściła przed świętami bardzo ciekawy artykuł. Zaproponowali zimowy spacer po Halembie, który prowadził przez budowle nieco starsze niż nasze bloki. Zachowałam sobie te strony i spacer udało nam się zrealizować w maju tego roku. :) Co możemy Wam pokazać w naszej okolicy? Budynek dawnej restauracji Schindlera znajdujący się na rogu ulicy Mikołowskiej i Piotra Skargi. Pochodzi z 1908 roku. Potocznie mówi się o nim "zameczek". Obok niego, na zbiegu ulic Poniatowskiego i Ligockiej, stoi krzyż z 1882 roku zwany kapliczką Althammer. Idąc dalej ulicą Poniatowskiego (wchodząc na Kaczmarka) od razu zobaczymy kaplicę św. Józefa z 1909 roku. Co ciekawe, kaplica jest dwa razy widoczna z głównej drogi, a ja zobaczyłam ją po raz pierwszy dzięki opisowi wycieczki. My później skierowaliśmy się w stronię KWK Halemba. Na koniec będzie niezabytek... sekcja przed wejściem do kopalni. Była wystawiona sezonowo i od dawna już nie znajduje się na placu przy kopalni. Ozdobą nie była, ale kopalnia jest jednym z najbardziej charakterystycznym miejsc naszego miasta. Więc pomyślałam, że i tę sekcję Wam pokażę. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz