niedziela, 8 grudnia 2019

ZESZŁOROCZNA METAMORFOZA

Rok temu bardzo chciałam coś zmienić w swoim wyglądzie. No ale przecież włosów nie obetnę, bo w krótkich źle się czuję. Nie zafarbuję na blond ani na rudo, bo to jednak nie kolory dla mnie (tak, próbowałam kiedyś! ^^). Padło więc na grzywkę. Może to niewiele, ale grzywka sprawia, że jednak twarz wygląda inaczej. Zmiana mi się podobała, ale niestety nowa fryzura trzymała się tylko podczas zdjęć (a i to nie zawsze). Chodzenie z lakierem do włosów w torebce też niewiele pomogło. Po roku grzywkę już nawet mogę zakładać na uszy i do kolejnej metamorfozy nie jest mi spieszno. :)

  • kamizelka -second hand + DIY
  • spodnie -Cropp
  • kowbojki -kupione na Allegro.pl
  • pas -second hand
  • szeroka bransoletka -DIY
  • wąska bransoletka -kupiona na jarmarku świątecznym w Katowicach
  • naszyjnik -kupiony na festiwalu Masters of Rock









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz