Po drzewach widać, że nie są to aktualne zdjęcia. A to miejsce (jedno z moich ulubionych do zdjęć) już się zdążyło pięknie zazielenić i nawet drzewa zakwitły. Tutaj kadry z początków wiosny. Wiosny, która w tym roku jakoś wybitnie się nie spieszyła, aby do nas przyjść. Ja tym razem w stroju starszej statecznej pani, bez cienia rockowego pazura. Ale czasem można i tak. Wszystko (poza opaską do włosów) to zdobycze z second handów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz