"Ania z Zielonego Wzgórza" zawiera bardzo piękne zdanie na temat października. Nie pamiętam dokładnie jak ono brzmiało, bo książkę czytałam jeszcze w szkole podstawowej, więc je sparafrazuję. Tytułowa Ania cieszy się, że żyje w świecie, gdzie jest PAŹDZIERNIK. Stwierdza też, że byłoby to strasznie smutne, gdyby po wrześniu od razu następował listopad. Ja mogę się pod tym podpisać obiema rękami :)
Złota Polska Jesień trwa, więc kiedy tylko miałam chwilę czasu, wybrałam się z aparatem do lasu, aby ją uwiecznić.
Strój, który tego dnia miałam na sobie, jest inspirowany klasycznym strojem do biura. Tylko że... bluzka koszulowa zawiera przeźroczyste wstawki z koronki a ołówkowa spódnica wykonana jest ze skóry i ozdobiona ćwiekami.
- bluzka z koronką -Butik
- skórzana spódnica z ćwiekami -second hand + diy ( zmieniłam długość oraz dodałam ćwieki)
- pasek -second hand
- skórzane buty -Reserved
- skórzana pikowana kurtka -Camieu
- skórzana torebka z ćwiekami -5th Avenue (Deichmann), ta sama, którą miałam w Babicach, bo najlepiej mieści aparat fotograficzny :)
- czerwono-czarne kolczyki -SIX
- okulary (korekcyjne) -Angelo Futuro
|
W tle z mojej głowy "wyrasta" komin elektrowni :D |
|
Ogródki działkowe "pod" elektrownią |
|
To zdjęcie nie bardzo pasuje do klimatu, ale zdobiłam je podczas tego spaceru i MUSIAŁAM je dodać :) |
|
A tu w wersji bardziej sztywnej :) |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz