niedziela, 9 marca 2014

BIAŁA BLUZKA, CZARNE SPODNIE...

"Biała bluzka, czarne spodnie, tak najmilej, najwygodniej..." śpiewała kiedyś Karin Stanek. 
I chociaż od czasu wydania tej piosenki minęło już kilkadziesiąt lat, trzeba przyznać, że jest to strój ponadczasowy. Można by się jednak kłócić, czy jest on "chłopięcy", jak śpiewa piosenkarka. A może po prostu każdy ma swoją interpretację takiego ubioru? Ja tym razem wzorowałam się na stylu Karin. Niestety, nie mam jak bohaterka utworu, kilkunastu lat. Nie mam też z warkoczy. Za to mam skórzane spodnie, w których nieraz mogliśmy ją oglądać oraz kaszkiet. Także gitara akustyczna jest nawiązaniem do piosenkarki.

  • bluzka -second hand
  • skórzane spodnie -second hand
  • kaszkiet -second hand
  • buty -Centro
  • bransoletki -Glitter







4 komentarze:

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo :) aż się wierzyć nie chce, że od tego czasu minęło już sześć lat :)

      Usuń
  2. Świetna sprawa. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń