Najbardziej kontrowersyjnym postem, jaki wrzuciłam w historii tego bloga okazał się FOX ON THE RUN. Na jednym z portali posypały się obelgi, że jak śmiem nosić zwierzęce futro oraz porównania mnie bo barbarzyńcy, który biednego liska osobiście upolował i wypatroszył. Rzeczywiście, hodowanie zwierzątek dla futer, w których pańcia się potem może lansować, fajne nie jest. Ten lisek jednak poschodzi z czasów PRLu i wpływu na jego żywot nie mam żadnego. Futer z lis, norek czy fok nie kupuję ( i to nie tylko dlatego, że mnie na nie nie stać!). Ten kołnierz mam z wymiany. Tym razem posunę się o krok dalej i dołożę do kompletu zakupioną w second handzie czapkę z lisa. Nie po to, żeby prowokować. Skoro te przedmioty i tak już istnieją (i są moim zdaniem piękne) to po prostu można je założyć :)
- kurtka -Szafa.pl
- spodnie -Vero Moda
- kołnierz -Szafa.pl
- czapka -second hand
- buty -Graceland (Deichmann)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz