Ostatnio "zarzucano" mi, że ograniczam się do dwóch kolorów - czarnego i czerwonego. Kto uważnie śledzi bloga wie, że tak nie jest. Muszę jednak przyznać, że to zestawienie kolorów pojawia się (i będzie pojawiać) najczęściej, bo to moje ulubione połączenie. Tym razem mamy jednak debiut spódnicy w długości midi. Dalej się do niej przekonać nie umiem, ale każdy czasem potrzebuje odmiany, więc chciałam sprawdzić, jak się czuję w takiej długości.
...i to są chyba ostatnie zdjęcia, na których jest jeszcze dużo śniegu. Mam nadzieję, że już w tym sezonie nie będzie okazji zrobić kolejnych :)
- ramoneska -Tally Weil
- spódnica -second hand
- buty -Lan Kars
- chusta -second hand
- rękawiczki -n/n
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz