wtorek, 5 maja 2015

A CRIME!

Majówkowych klimatów ciąg dalszy...

W sobotę pierwszy raz w tym roku byłam na działce. Pięknie, wiosennie... Wiśnia kwitnie, śliwa też, a poniżej piękny dywan z trawy i mnóstwa stokrotek. Jednak po przyjrzeniu się trawie, nie było już tak sielsko - wśród kwiatów leżały czarne pióra. Nie wiadomo, czy ofiara stała się celem jakiegoś większego ptaka, czy też jakiś wygłodniały bezpański Mruczek załatwił sobie obiad... Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie sfotografowała tego, co zostało z ofiary zbrodni.

...a skoro już zrobiło się tak mrrrocznie, to kolejne zdjęcia również będą czarrrne :)














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz