środa, 27 maja 2015

SUKIENKA Z WIĄZANIEM

Mój wkład w przeróbkę tej sukienki był bardzo znikomy. Ale wrzucam ją jako przykład, że dzięki niewielkiej przeróbce można uratować ubranie.

Sukienkę kupiłam w Caliope na przecenie za jakieś 15 zł.


Z daleka wygląda dobrze, z bliska już mniej. Pewnie powodem przeceny były ramiączka - zbyt długie, przyszyte w złym miejscu oraz wykonane z rozdwajającej się ekoskóry.


Wiele do życzenia pozostawiały też rozdwojone paski ekoskóry na wiązaniu przy dekolcie. Jak widać, nie przeszły testu u Mii :) 
 


Przeróbkę zaczęłam od wyprucia starych ramiączek. Nowe zrobiłam z gotowej taśmy (aksamitki) z ćwiekami. Już ją kiedyś prezentowałam na blogu przy przeróbce innej sukienki.






Paradoksalnie, najwięcej problemu miałam z wymianą sznurka przy wiązaniu. Od spodu wiązanie jest podszyte materiałem, więc nie dało się tak po prostu nowego sznurka przewlec przez metalowe oczka. Ale z pomocą cienkich nożyczek w końcu się udało.


No i mam kolejną sukienkę. Więc niech się już wreszcie zrobi ciepło, abym mogła w niej wyjść :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz