Wczoraj były baaardzo aktualne zdjęcia (bo robione wczoraj), to dzisiaj dla odmiany będą starsze, znowu jesienne.
Jak widać po moich strojach (tych które noszę i tych które tworzę), kocham ćwieki. Sama nieraz się tu na blogu do tej miłości przyznawałam. Uważam, że mogą zmienić każdy prosty strój i dodać mu charakteru. Tym razem postawiłam na "ukryte" ćwieki, które są dokładnie w takich kolorach jak rzeczy, które ozdabiają. Taka jednorazowa odmiana, bo chyba nawet nie mam w szafie więcej tego typu dodatków poza butami i torebką ze zdjęć :)
- bluzka -second hand
- spódnica -Vinted.pl
- buty -n/n
- torebka -Camieu
- kolczyki -Terranova
Ej, coś grzeczna ta stylizacja... ale ładna :-) To pewnie przez te ukryte ćwieki ;-)
OdpowiedzUsuńTorebkę taką muszę nabyć! Bardzo mi się przyda!
Wiesz.... czasem dla odmiany trzeba wyglądać grzecznie ^^
Usuń