Te zdjęcia nigdy nie miały tutaj trafić. Powodów jest wiele:
- w czasach, kiedy powstały, nie prowadziłam jeszcze bloga,
- zostały zrobione starym aparatem kompaktowym, więc ich jakość zwyczajnie nie powala,
- są już totalnie archiwalne...
Aktualnie robię fotorelację z wycieczki do województwa świętokrzyskiego, którą odbyliśmy tydzień temu. I to ją chciałam kontynuować. Ale ostatnio porządkowałam stare albumy ze zdjęciami i z przerażeniem stwierdziłam, że zatrzymałam się na... 2012 roku! Odpaliłam więc dysk zewnętrzny, aby zacząć przygotowywać zdjęcia do wywołania. No i trafiłam właśnie na ten folder.
Pamiętam, że wybraliśmy się do Ogrodzieńca, bo miała być impreza o tematyce szlacheckiej. Nawet malowałam z tej okazji sarmatę z piwem na koszulce. Po drodze padało, a i na miejscu zostaliśmy podlani mżawką. Nie obyło się też bez degustacji piwa. Bardzo udany wyjazd i miłe wspomnienia! :)
Pokazywałam na blogu zamek w Ogrodzieńcu z zewnątrz. Dziś zapraszam do środka. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz