Może te zdjęcia powinnam wrzucić pod wieczór, a nie z rana, ale mówi się trudno. Nocna podróż z Kołobrzegu wreszcie odespana, pierwsza partia fotek zapodana wczoraj, to czas na kolejne. Zachody słońca urzekają mnie zawsze, ale te nadmorskie mają w sobie coś totalnie magicznego. I za każdym razem są inne. Staram się więc przez te kilka dni pobytu, nie przeoczyć żadnego. Oto pierwszy z nich. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz