Spacer pokazałam w poprzednim poście, to teraz kilka fotek zrobionych na miejscu. Już wieczorową porą. Na falochron nie wchodziliśmy, bo byliśmy tam poprzednim razem podczas wizyty w Kołobrzegu. Tym razem wybraliśmy się na molo. Część zdjęć została zrobiona właśnie z tego miejsca. Nie odmówiliśmy sobie również obejrzenia zachodu słońca. Później poszliśmy na pyszne celtyckie piwko. Jaki Kołobrzeg zastaliśmy po wyjściu z knajpki? Zobaczycie w kolejnym poście! :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz